Jeden komplecik prezentuje się tak:
I pojedyncze bileciki (haftowałam muliną multikolor firm Anchor i DMC - dużo droższa jest od jednokolorowej muliny, niestety, ale uwielbiam multikolory):
Podklejone taśmą 3D. Lubię ten przestrzenny efekt :)
Na odwrocie stempelek z Lemonade:
Ogromną frajdę sprawiło mi ich tworzenie, więc podejrzewam, że jeśli tylko czas pozwoli, powstanie ich więcej :) Muszę się też zmobilizować i powklejać w kartoniki wyhaftowane zakładki - bardzo tego nie lubię robić... Ale może jutro wieczorem po pracy...
Zakładki też pójdą na przedświąteczny bazarek dla Fundacji :)
Bardzo fajne te bileciki,faktycznie ta mulina wielobarwna pięknie wygląda:)
OdpowiedzUsuńPiękne bileciki w świątecznych kolorach :-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne te bileciki - świetny miałaś pomysł.:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bileciki. Mam nadzieję, że zbierzecie mnóstwo pieniążków. Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńAleż podobają mi się te bileciki. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i elegancko zrobione, śliczne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne sa! A najbardziej mi sie podoba, ze takie malo typowe BN :D
OdpowiedzUsuńŚwietne bileciki!
OdpowiedzUsuń