No to mamy półmetek w blogowej zabawie u Hani.
O mały włos nie wyłożyłam się na czerwcowym temacie. Z okazji Dnia Dziecka miała być księżniczka Disneya. Bajkowych wzorów w domu nie posiadam, więc naszukałam się trochę odpowiedniego, oj, naszukałam...
Chciałam wyhaftować Pocahontas (jakoś tak mi najbliższa :))) ), ale ostatecznie na mojej kartce znalazła się Królewna Śnieżka. Nie, żebym jakoś szczególnie przepadała za tą postacią - ogólnie bajki to nie moja bajka :) Po prostu znalazłam tylko taki wzór. Chociaż siedmiu krasnoludków z tej bajki to nie powiem, bardzo by się przydało :))) W tym miesiącu z imieninową kartką zdążyłam na ostatnią chwilę, i wyszedł mi taki koszmarek - krzywulec.
Przyszło w końcu lato również na mój mały balkonik, a co za tym idzie, nastał u mnie czas na rozpoczęcie większego hafciarskiego projektu. Przygotowania już poczynione.
Zielsko na balkonie pod postacią pelargonii i begonii rośnie i kwitnie, śmigają w górę posiane słoneczniki, maciejka, fasola i wilce, pachną heliotropy i obsypana białym kwieciem rosnąca obok sąsiedniego bloku robinia akacjowa. Nad głową dynda takie cudo:
a obok leniwie drzemie taki pomocnik:
Do tego aromatyczna kawusia... i można haftować :))) Na razie zdradzę tylko tyle, że będzie to obraz 300 x 240 krzyżyków, ma tylko 67 kolorów i będę go dłubać na aidzie 18 ct.
A na koniec posta tradycyjnie już czerwcowy banerek zabawy u Hani:
Czekam teraz z niecierpliwością na ogłoszenie tematu lipcowego. Mam nadzieję, że będzie dla mnie bardziej "przyjazny", niż czerwcowy :)))
Pozdrawiam Tuzaglądaczy :)