Teraz wracam do haftu krzyżykowego, pewnie wkrótce coś pokażę :)
niedziela, 25 listopada 2012
Seryjnie
Czasem bywa tak, że komuś tak bardzo podoba się kartka, którą zrobiłam dla kogoś innego, że chce mieć koniecznie taką samą. Tak też było z ostatnią sztalugą, którą robiłam na chrzest dziewczynki. Poproszono mnie o zrobienie dwóch takich samych. Ponieważ miałam jeszcze i taki papier, i kwiaty, i ćwieki, to zrobiłam.
sobota, 24 listopada 2012
Dyndadełka
Dość dawno już nie haftowałam breloczków, więc kiedy znajoma poprosiła mnie o dwa na mikołajkowy upominek dla dzieciaków, to nawet się ucieszyłam :) Do breloczków dorobiłam malutkie pudełka.
Z "rozpędu" wyhaftowałam jeszcze jeden breloczek, dla pewnej miłej osoby :)
A weekend zapowiada się u mnie pod znakiem twórczości papierowej :) Pozdrawiam :)
czwartek, 22 listopada 2012
Na chrzciny
Kartka sztalugowa na chrzciny. Niestety zdjęcia robione w sztucznym oświetleniu, więc kolory są przekłamane. Niewiele tu widać cudnego, delikatnego, pastelowego różu, więc musicie uwierzyć mi na słowo, że ta kartka taka jest!
Pozdrawiam deszczowo :)
sobota, 17 listopada 2012
Przesyłka z Przemyśla
Dziś dotarła do mnie przesyłka od Mevosy z bloga Jak płatek śniegu. W kopercie znajdowało się 8 przywieszek do telefonu na bazarek na rzecz Fundacji Zwierzęca Arkadia i niespodzianka dla mnie - śliczna pocztówka z widokami z Przemyśla :) Mevosa, bardzo Ci dziękuję!
Muszę Wam powiedzieć, że jestem zachwycona wykonaniem tych przywieszek. Równiusieńkie krzyżyki, a z tyłu misternie podszyty czarny filc, no i te cieniuteńkie sznureczki. Niesamowicie precyzyjna, wręcz zegarmistrzowska robota!
Podziwiam wszystkie osoby haftujące na plastikowej kanwie. Ja tego nie cierpię, albo kanwa nie cierpi mnie. Nie dość, że bolą mnie paluchy, to jeszcze łamię igły. Masakra :)
Nie podawałam jeszcze linka do bazarku. Oto on: bazarek
Na zakończenie posta żegnam się z Wami uśmiechniętą buźką :)
Muszę Wam powiedzieć, że jestem zachwycona wykonaniem tych przywieszek. Równiusieńkie krzyżyki, a z tyłu misternie podszyty czarny filc, no i te cieniuteńkie sznureczki. Niesamowicie precyzyjna, wręcz zegarmistrzowska robota!
Podziwiam wszystkie osoby haftujące na plastikowej kanwie. Ja tego nie cierpię, albo kanwa nie cierpi mnie. Nie dość, że bolą mnie paluchy, to jeszcze łamię igły. Masakra :)
Nie podawałam jeszcze linka do bazarku. Oto on: bazarek
Na zakończenie posta żegnam się z Wami uśmiechniętą buźką :)
piątek, 9 listopada 2012
Dar Serca i nowe magnesy
W pośpiechu ostatnich dni powstały jeszcze dwa haftowane magnesy na lodówkę.
A oto, co dostałam - a właściwie dostała Fundacja Zwierzęca Arkadia - od blogerki Ktosia79. To prawdziwy Dar Serca: dwa piękne przepiśniki i bajeczny, gruuuby notes w zjawiskowych kolorach. Na żywo wszystko jest jeszcze piękniejsze :) Też chciałabym umieć takie cuda robić :) Póki co, na zamówioną bindownicę czekam już sześć tygodni.
Pozdrawiam Was i zmykam - lecę wrzucać magnesy na bazarek dogo :)
czwartek, 8 listopada 2012
Urodzinowa dla mechanika
Kartka urodzinowa dla chłopaka, który jest mechanikiem samochodowym. Zrobiona kilka dni temu, ale dopiero dzisiaj ją oddałam zamawiającej.
A jutro pokażę Wam, jakie cudowności dostałam od Ktosia79 na bazarek na rzecz Fundacji Zwierzęca Arkadia. A dziewczyny z Fundacji nie próżnują, nawet dostały się na audiencję do burmistrza, o, proszę bardzo: klik
A na koniec pokażę 5-6 miesięcznego kocurka, który musi zmienić adres i szuka domu. Czy ktoś go przyjmie i pokocha? Oto on:
A jutro pokażę Wam, jakie cudowności dostałam od Ktosia79 na bazarek na rzecz Fundacji Zwierzęca Arkadia. A dziewczyny z Fundacji nie próżnują, nawet dostały się na audiencję do burmistrza, o, proszę bardzo: klik
A na koniec pokażę 5-6 miesięcznego kocurka, który musi zmienić adres i szuka domu. Czy ktoś go przyjmie i pokocha? Oto on:
Pozdrawiam Was jesiennie, trzymajcie się ciepło!
wtorek, 6 listopada 2012
Zakupowniki
Malutkie notesiki na listę sprawunków, małe, zgrabne, poręczne, zmieszczą się wygodnie w dłoni i w każdej torebce :)
Powędrowały na bazarek dogo na rzecz Fundacji Zwierzęca Arkadia :)
poniedziałek, 5 listopada 2012
Drobiazgi
Wreszcie stworzyłam jakieś magnesy! Plany i chęci miałam ogromne, ale jak zawsze, czasu za mało. Powstały więc tylko dwa, dla zwierzolubów :)
Czy pokazywałam już gotowe kocie zakładki? Wklejone w kartoniki? Chyba nie. W takim razie nadrabiam zaległości i pokazuję :) Dodatkowo powstała jeszcze jedna zakładka, trochę w ludowym stylu, z ptaszkami.
I kolejne bileciki do prezentów, z cekinami w kształcie gwiazdek i srebrnymi dodatkami.
Czy pokazywałam już gotowe kocie zakładki? Wklejone w kartoniki? Chyba nie. W takim razie nadrabiam zaległości i pokazuję :) Dodatkowo powstała jeszcze jedna zakładka, trochę w ludowym stylu, z ptaszkami.
I kolejne bileciki do prezentów, z cekinami w kształcie gwiazdek i srebrnymi dodatkami.
Życzę Wam miłego poniedziałku!
sobota, 3 listopada 2012
Prezent od Mikołaja
W tym roku Święty Mikołaj przyszedł wcześniej! W roli Mikołaja - a właściwie Mikołajowej - wystąpiła moja przyjaciółka Basia (niektórzy znają ją pod imieniem Minnehaha) i przyniosła mnóstwo wyhaftowanych przez siebie kartek bożonarodzeniowych, a także zakładkę, magnesy na lodówkę i stickersy z motywami Hanna Montana. A to wszystko dla Fundacji Zwierzęca Arkadia - na szykowany przeze mnie bazarek :) Fantastyczna jest Basia, prawda? A oto te wszystkie skarby:
Moim ulubieńcem jest jeżyk Margaret Sherry - słodziak!
Tym razem ramka pod choinką jest złota, a drzewko zostało przyozdobione cekinami w kształcie gwiazdek i koralikami.
Moim ulubieńcem jest jeżyk Margaret Sherry - słodziak!
A u mnie kolejne bileciki do prezentów - oczywiście na bazarek :)
Tym razem ramka pod choinką jest złota, a drzewko zostało przyozdobione cekinami w kształcie gwiazdek i koralikami.
Ależ wciągają te bileciki! Można by je robić i robić bez końca :)
Pozdrawiam :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)