Teraz wracam do haftu krzyżykowego, pewnie wkrótce coś pokażę :)
niedziela, 25 listopada 2012
Seryjnie
Czasem bywa tak, że komuś tak bardzo podoba się kartka, którą zrobiłam dla kogoś innego, że chce mieć koniecznie taką samą. Tak też było z ostatnią sztalugą, którą robiłam na chrzest dziewczynki. Poproszono mnie o zrobienie dwóch takich samych. Ponieważ miałam jeszcze i taki papier, i kwiaty, i ćwieki, to zrobiłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
śliczne kartki:)
OdpowiedzUsuńsliczne kartki))
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że poproszono o takie same karteczki - są śliczne! Delikatne i eleganckie!
OdpowiedzUsuńLekka, zwiewna, dziewczęca - idealna na taką okazję.
OdpowiedzUsuńKartki są cudowne,dobrane kolory,róże jak żywe.
OdpowiedzUsuń