poniedziałek, 28 marca 2011

Dość trudny weekend...

... mam za sobą, więc w ramach odstresowania powstało kilka wielkanocnych kartek.







A tak wygląda zmęczony pies:

Miłego wieczoru życzę zaglądającym tu Gościom!

czwartek, 24 marca 2011

Dalej sadzę kwiatki

No tak, to było do przewidzenia. Jak to często u mnie bywa, "wpadłam w ciąg". Opanowały mnie doniczki. Dzisiaj dwie, jedna tej samej wielkości, co pierwsza pomarańczowa, druga dłuższa, bo tag na życzenia potrzebny był większy :) Chociaż przyznam, że te mniejsze zdecydowanie bardziej mi się podobają. A w głowie kotłują się już pomysły na kolejne wersje kolorystyczne doniczek :) Oj, chyba sporo ich powstanie, tylko muszę zaopatrzyć się w hurtowe ilości kwiatków i ćwieków, bo zapasy topnieją jak śnieg w maju :)
Przepraszam za jakość zdjęć, robione na szybko, w nocy, przy sztucznym świetle i w środku biurkowego bałaganu, ale nie będę miała już okazji pstryknąć innych fotek.


wtorek, 22 marca 2011

Wiosną kwiatki rosną

Na razie tylko papierowe, ale i na te żywe przyjdzie czas - już nie mogę się doczekać pelargonii na balkonie :) A dziś moja pierwsza doniczka, bardzo jeszcze niedoskonała, ale i tak jestem z niej dumna :) Następne będą lepsze, a przynajmniej mam taką nadzieję. Wsuwany tag na życzenia jest niewielki, ale to i dobrze, bo nie trzeba zbytnio się rozpisywać. Kartka zrobiona na imieniny sąsiadki, starszej Pani, która lubi kolor pomarańczowy.

niedziela, 20 marca 2011

Jaj kilka jeszcze

Dziękuję za odwiedziny i pozostawione miłe komentarze :) Dziś znowu jaja - chyba już ostatnie.
Zdjęcia grupowe:


a na koniec indywidualne:

 
 
 




W formacie DL...

... powstały trzy kolejne wielkanocne kartki. Papier Color explosion z Lemonade - żałuję, że kupiłam tylko jeden i już się skończył. Bardzo lubię zieleń. I bardzo się cieszę z nowego dziurkacza! Na tego cudnego, zwiewnego, ażurowego motyla Marthy Stewart chorowałam prawie od roku, czyli od pierwszych dni oczarowania pięknymi kartkami napotkanymi w sieci, na których ten oto skrzydlaty jegomość gościł. Od tego momentu zaczęła się moja przygoda z kartkami tworzonymi techniką wykorzystywaną w scrapbookingu.
A oto moje najnowsze wytwory na stojąco:

 
na leżąco: 

 
i każda z osobna:


Życzę wszystkim miłej niedzieli :)))

wtorek, 15 marca 2011

Nadal wielkanocnie...

... tym bardziej, że pogoda nastraja, więc trochę jajecznie:

 
 
 
 
 
 
Tutaj embossing w roli głównej, to moje pierwsze próby:

 
 
I na koniec trochę mi się pozajączkowało...

 
 
Cudny kryształowy ćwiek oczywiście od Endiego :)

Dziękuję za miłe komentarze pod poprzednimi postami :) Cieszę się, że mnie odwiedzacie i zostawiacie swój ślad :)

środa, 9 marca 2011

Proszę Państwa, oto miś...

... a nawet dwa misie! Ostatnie backstitche wczoraj zrobione, dzisiaj pozostało tylko postraszyć miśki żelazkiem - i oto są, gotowe do odbioru. A teraz zabieram się dalej za kartki wielkanocne, bo czas ucieka.

 
Dziękuję za komentarze pod poprzednimi postami i pozdrawiam wszystkich serdecznie!

niedziela, 6 marca 2011

W bieli


Kartka miała być biała, perłowa, z koronką i małym dodatkiem różu. Sądzę, że mi się udało.

środa, 2 marca 2011

Prawie koniec...

... pierwszej metryczki. Zostały mi już tylko do zrobienia kontury. Jestem trochę zła, bo planowałam dzisiaj skończyć, ale miałam za mało czasu i nie zdążyłam. I jutro zamiast zaczynać drugą metryczkę, będę jeszcze dłubać pierwszą.
Dziękuję Tuzaglądaczom za odwiedziny :)

wtorek, 1 marca 2011

Powoli do przodu

Zgodnie z obietnicą prezentuję postępy w pracy nad obrazem "The Visitor". Niewiele przybyło, bo znowu siedziałam w papierach (oj, wciągają mnie te jaja i czekoladowniki!), no i metryczki "wpadły" znienacka na kolejkę. Tak więc obraz urósł tylko tyle:
 

A tyle mam już pierwszej metryczki :)


A na koniec fotka słodkiej pluszowej buźki :) Hmmm, co by tu zbroić?

\
Razem z Pipi życzymy wszystkim miłego dnia!