Wciąż wygrzebuje się z zaległości. Pozostała mi jeszcze do pokazania kartka ślubna, którą robiłam na ślub na początku grudnia. Kartka w formacie DL, ale tym razem w poziomie. Wykorzystałam tekturki: zakochane ptaszki oraz kwitnące gałązki, które zembossowałam białym pudrem.
Nadal będę Was jeszcze męczyć świątecznymi klimatami :) Dwa identyczne zestawy w kolorach bordo i białym, w skład każdego wchodzą czekoladownik na Merci oraz pudełko przewidziane na Ptasie Mleczko, które w tym przypadku posłużyło jako opakowanie prezentu.
Dzisiaj też pokażę pudełka świąteczne, których nie zdążyłam pokazać przed świętami. To pudełka na Rafaello, bardzo do siebie podobne, prawie identyczne, ponieważ poszły do ludzi w jednym miejscu pracy. Jedyną ich ozdobą był haft krzyżykowy.
Święta, święta i po świętach. Minęły jak z bicza strzelił, szkoda, że tak szybko. Pozostanę jednak jeszcze w świątecznym klimacie i pokażę świąteczne prace, których nie zdążyłam opublikować na blogu przed świętami: komplet pudełek na słodycze oraz kartka w nawiasowym kształcie ze starej, ale jakże pięknej kolekcji "White Christmas" od Scrap And Me. Kolorystyka tych papierów aż się prosi o białe i srebrne dodatki.
oraz pudełka na Rafaello, Ferrero Rocher oraz kawę:
Już za chwilę czwarta rano i jestem już totalnie padnięta, ale zanim zawlokę swoje zwłoki do łóżka, to napiszę jeszcze bardzo krótko:
WSZYSTKIM ŻYCZĘ WESOŁYCH, ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT!
Do życzeń dołączam kartkę z haftowaną na opalizującej kanwie (czego oczywiście jak zwykle na moim zdjęciu nie widać) choinką.
Miało być czerwono-biało-złoto. Ale zielone gałązki musiałam dodać :) Chociaż trochę je pobieliłam śniegową pastą.
Na płasko, do koperty, w stylu clean & simple. Kartka - brama zamykana opaską z dekoracją. Na zdjęciach jeszcze przed wklejeniem życzeń. Fantastyczny jest ten papier usiany złotymi gwiazdkami :)
Pudełek na prezenty ciąg dalszy. Tym razem z wiankiem.
Początkowo planowałam wianek wyciąć podwójnie, żeby był gęściejszy, ale tak namordowałam się z maszynką, tyle się nakręciłam, napodkładalam dodatkowych kartek, naobracałam wykrojnik na płytce, a i tak wycięłam wianek tylko częściowo i zmarnowałam papier, że dałam sobie spokój. Cieszę się, że udało mi się wyciąć chociaż ten jeden. Nieprędko się zdecyduję na ponowne użycie tego wykrojnika, choć wzór bardzo mi się podoba. Chyba moja maszynka nie dociska dobrze przy wycinaniu takich dużych motywów.
Z resztek pozostałych po zrobieniu albumu "ponadczasowa Klasyka" udało mi się zrobić kartkę ślubną, która wraz z albumem z poprzedniego posta powędrowała do Nowożeńców. Kartka miała koniecznie zawierać motyw domku z werandą, i tu pomocny okazał się pasek z kolekcji "Winter Morning" z Craft O'Clock. I nawet wpasował się kolorystycznie w papiery od Mintay Papers:)
Długo czekał w pudle KIT warsztatowy na moje wolne moce przerobowe i na okazję, na którą mogłabym zrobić ten album. I w końcu jest :)
Duży album ślubny w okładce obitej cudnym, iskrzącym się białym płótnem, z trudnych dla mnie papierów Mintay Papers. Album powstał na podstawie warsztatu Ani Ania Tworzy
Wrzucam tylko kilka zdjęć, cały album możecie zobaczyć na kanale Ani pod podanym linkiem.
Pozdrawiam!
