Turkusowo-biały komplecik, nieco zmrożony opalizującym brokatem, czyli kartka w torebce. Bardzo podoba mi się sizal na kartkach, więc się skusiłam, aby go użyć, ale trudno mi było nad nim zapanować :))) Przyklejanie tego ustrojstwa... masakra! Wciąż wyłazi nie w tym miejscu, w którym akurat bym chciała :)
Kolejny piękny komplet, cudownie pokazałaś piękno zimy, ta gra bieli i niebieskiego. Bosko.
OdpowiedzUsuń