Bardzo dziękuję za miłe komentarze pod ostatnim postem, koleżance też się spodobało :)
Dzisiaj dwie bliźniacze kartki. Papier jest cudny, jakby aksamitny, szkoda, że tego nie widać na zdjęciu. W dotyku jest jak skórka brzoskwini :) W dodatku ze złoceniami, baaardzo elegancki, więc aż się prosił o nieco bardziej wymyślny kształt kartki niż tradycyjny prostokąt czy kwadrat. Wycięłam więc bazę podobnie jak w kartce z poprzedniego postu. Używam gotowych baz Anita's, więc tylko brzeg z jednej strony musiałam wyciąć.
Muszę Wam powiedzieć, że trochę mi dzisiaj adrenalina podskoczyła. Od prawie dwóch tygodni czekałam na karton wizytówkowy, tzn. na dostawę w naszym sklepie. Zamówiłam sobie 3 paczuszki, czyli 60 kartek, z myślą o produkcji wielkanocnych kartek-jaj. Bazy Anita's są na ten cel dla mnie za małe. Zamawiając mówiłam, że chodzi mi o gramaturę minimum te 246 gram, chociaż w zeszłym roku udało mi się dostać 270 gram. W końcu dzisiaj dzwonię do sklepu - jest!!! No to pędzę, w sklepie tylko 4 paczki, to złapałam zaraz 3 i nie przyglądając się im specjalnie zapłaciłam i pognałam do pracy, chociaż trochę zdziwiła mnie niższa niż ostatnio cena. Dopiero w pracy patrzę - a tu gramatura 230, zdecydowanie zbyt cienki na bazy. I znowu jestem w kropce, chyba będę musiała zajrzeć na allegro i tam kupić.
Piękne te bliźniaczki!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudne blizniaczki.Mam pytanie gdzie w Pszczynie kupujesz papier wizytówkowy?
OdpowiedzUsuńBliźniaczki są urocze. Niestety tak to jest czasami z zakupami.
OdpowiedzUsuń