Wzory Margaret Sherry są przeurocze, wszystkie mi się podobają i wszystkie chciałabym wyhaftować, ale... te kontury mogą człowieka zabić. Dzielnie jednak walczyłam i... tadaaam! Myszka radośnie śmiga na łyżwach, by odhaczyć kolejny miesiąc
SAL-owej zabawy u Kasi :)
Tekturowa rameczka została potraktowana pastą śniegową i opalizującym brokatem.
Fantastyczna kartka :)
OdpowiedzUsuńŚliczna, taką kartkę chciałabym dostać
OdpowiedzUsuńurocza myszka
OdpowiedzUsuńFajna myszka i śliczna karteczka :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza jest ta myszka i wspaniale śmiga po kartce:-)
OdpowiedzUsuńniesamowita:)
OdpowiedzUsuńUrocza mysia,sliczna calosc :)
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Cudowna! O nie wiedziałam że istnieje taka pasta :)
OdpowiedzUsuńOch jakie cudo:) Dziękuje za udział w wyzwaniu na blogu Przyda Się ! Pozdrawiam -Gosia
OdpowiedzUsuń