Zaległa kartka ślubna - sztalugowa oczywiście:) Zależało mi, żeby jakiś motyw kojarzył się z moim miastem - i znalazłam tekturkę z łukowym mostkiem, jakich kilka jest w naszym sławnym parku pałacowym:)
Mój ostatni nabytek: urocze różyczki z tiulem:)
Tekturki potraktowałam jasnobrązowym tuszem i bezbarwnym embossingiem na gorąco.
Kartelucha zapakowana w pudełko.
Śliczności :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękna , pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń