Dzisiaj ślubny exploding box, w którym koniecznie miały się znaleźć maski karnawałowe. Zawsze sama wycinam dekoracje na ścianki pudełek, ale z maskami wolałam nie ryzykować - zbyt skomplikowane jak na moje umiejętności :) Skorzystałam więc ze scrapińcowych tekturek. Przydała się też podkowa z Wycinanki. Ponieważ całość wyszła mi dość mdło kolorystycznie, dla ożywienia dodałam intensywnie różowe różyczki.
Tekturki pociapałam Glossy Accents.
To tyle na dzisiaj. Idę spać, bo padam na twarz...
Piękna pamiątka zostanie młodym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kapitalna pamiątka, taka elegancka :D
OdpowiedzUsuńŚwietne kolorki ma to pudełko.
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo piękne pudełeczka tworzysz, jak bardzo bym chciała kiedyś dostać takie pudełeczko albo domek ptaszkowy od Ciebie ;3 byłoby cudnie.
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełko:)
OdpowiedzUsuńŚliczny boxik, estetycznie, delikatnie i pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowo, a wykonanie po prostu czysta perfekcja!!
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełko - świetne zrobiłaś mu skrzydełka!!!
OdpowiedzUsuń