Kubek miał oryginalne opakowanie, kartonik z okienkiem. Nie trzeba więc było specjalnie kombinować z opakowaniem.
Wystarczyło owinąć celofanem, zawiązać kokardkę i dodać mikołajkową zawieszkę.
Zdjęcia robione nocą przy sztucznym świetle. Przeraził mnie na nich kolor ścian. W rzeczywistości nie jest taki okropny :)
Pozdrawiam i do następnego razu :)
Też czasem wpadam w szok jak widzę kolory na moich zdjęciach :))) Dlatego wierzę na słowo, że ściany w realu mają milszy odcień :) Kubeczek rewelacyjny! Uśmiecham się o podpowiedź, gdzie takowy można zakupić?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Kubek kupiłam na licytacji na bazarku dogomanii :)
UsuńUroczy kubeczek i jak pięknie zapakowany :) Co do koloru ścian, to faktycznie czasami na zdjęciach wychodzą dziko ;)
OdpowiedzUsuńOj, dziko to mało powiedziane :)))
Usuńsuper kubeczek, fan motocyklów się bardzo ucieszy :) jak to niewiele trzeba dać komuś odrobinę szczęścia :)
OdpowiedzUsuńświetny:) Mi by się przydał podobny ale w samoloty:D
OdpowiedzUsuńBył jeszcze w stare samochody, samolotów nie było :)
Usuń