Na moim osiedlu wiosna wybucha w kwietniu wszechobecnym, słodkim i delikatnym zapachem kwitnących mirabelek. Uwielbiam ten okres w roku. Jaskrawa zieleń świeżej trawy, słoneczne kwiaty forsycji i białe obłoki mirabelek pomiędzy starymi blokami. Jak miło widzieć uwijające się na kwiatach pszczoły i wielkie, kosmate, jakby jeszcze ospałe po zimie trzmiele.
A ja w swojej dziupli nadal tworzę jeszcze kartki komunijne.
Haftowana kartka też już skończona.
Pozdrawiam wszystkich wiosennie!
wszystkie piękne bez wyjątku :)
OdpowiedzUsuńkartka z niebieskim paseczkiem bardziej mi przypadła do gustu. delikatna i pięknie wykończona:)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Bardzo lubię ten wzór z niebieskim paseczkiem. Mogę zgapić? :)
OdpowiedzUsuńZUzanno, zgapiaj :))) Ja też inspirowałam się pracą jednej z blogerek - napisałam to w poprzednim poście. Nie pamiętam niestety, czyja to była praca - były to zaproszenia na komunię.
OdpowiedzUsuńWszystkie wspaniałe
OdpowiedzUsuńciężko by było wybrać bo każda jest bardzo urokliwa i delikatna.
OdpowiedzUsuńkwiaty na kartkach są przepiękne!
OdpowiedzUsuńdelikatne i piękne karteczki :)
OdpowiedzUsuń