niedziela, 25 lipca 2021

Bazarkowe plany.

Haftując ostatnią zakładkę z cavalierem do posta z okazji Dnia Psa doznałam olśnienia. Postanowiłam na poważnie zabrać się za zakładki i zrobić ich do listopada jak najwięcej, ile tylko mi się uda, z przeznaczeniem na bazarek dogomanii.Wychodzi mi to różnie, bo wiadomo, że mam tylko dwie ręce, z czego w dodatku jedna trochę mi się zepsuła. No i doba ma tylko 24 godziny - niestety... Jest to nieco frustrujące, zważywszy, że pomysłów mam tysiąc pięćset, a w międzyczasie wyskakują jeszcze jak grzyby po deszczu prace scrapowe na różne okazje, no i wypada też chodzić do pracy. I jeszcze ten głupi organizm domaga się czegoś takiego jak sen - no chyba zwariował! Trzymajcie za mnie kciuki i życzcie mi turbo-igiełki :)))
Póki co, korzystam z lata i z cudownego dziennego światła na balkonie, choć dzień jest już wyraźnie krótszy i niewiele tego balkonowego czasu po pracy mi zostaje. Produkcja idzie raz szybciej, raz wolniej, i straaaasznie mnie wkurza, jak muszę odkładać haftowanie, żeby zrobić coś scrapowego :)
Na zdjęciu gotowy haft z pieskiem chihuahua i owczarek niemiecki w trakcie.

 
Jak zapewne się domyślacie, mój ledwo co rozpoczęty obraz poszedł do szuflady w odstawkę. Zatrzymałam się na etapie lewego dolnego rogu obrazu. No nic, trochę poczeka, potrzeby na dogomanii są ważniejsze :)

 
Kicia zajmuje strategiczne miejsce i z balkonowego tronu patrzy na mnie z góry (haftuję na podłodze) z dezaprobatą obserwując moje poczynania. Musiałam jej obiecać, że część bazarkowych środków przeznaczę na pomoc dla kotków. Jeżeli w ogóle jakieś środki z tego będą, bo nie wiem, czy zakładki się spodobają na dogomanii i czy znajdą nabywców - zobaczymy. Ale tak ogólnie, to dobrze nam z Kicią razem na tym balkonie :)
 
 
A to moja prywatna, najwspanialsza na świecie perfumeria, czyli bossska maciejka :)
 

 
Kiedy wieczorem otwiera swoje słodkie, małe kwiatki i powietrze staje się gęste od niebiańskiego aromatu, nie chce się mi się wracać do mieszkania. Najchętniej spałabym na balkonie :)

 


3 komentarze:

  1. Taak! Maciejka zapachem rekompensuje z nawiązką swoj skromny wygląd :)
    Zakładki będą piękne!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakładki wyglądają przepięknie i na pewno znajdą chętnych. Kicia urocza:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rany! Ustawiam się w kolejce po taką zakładkę :-)
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!