Wyhaftowałam swój autoportret na kartkę. I nawet moja "latająca" Kicia się na nim znalazła, chociaż minę ma nietęgą :)
Pierwszy raz spróbowałam zrobić kartkę tunelową. Fajny patent, bo kartka sama stoi :)
Jutro Halloween, więc skorzystałam z okazji, by zrobić coś w tym klimacie. Opinie na temat Halloween są różne, i prawdę mówiąc, mam je wszystkie w głębokim poważaniu. Osobiście lubię mroczne i trochę kiczowate halloweenowe klimaty, czernie, pomarańcze, fiolety i zielenie. Lubię mgłę, mrok i płomienie świec. I dynie, piękne naturalne i te wydrążone. I czarne koty. I kruki. I nietoperze. I... nie, pająków nie lubię. W młodości lubiłam też oglądać horrory, ale obecnie mam już za słabe nerwy i serce na takie ekscesy. Ostatni horror, jaki obejrzałam kilka lat temu, to "Wzgórze krwi".
W barwach kruka i płomieni ognia jest moje dzisiejsze pudełko na Ptasie Mleczko. Prościutkie, bo tylko papier, tekturka i embossing na gorąco.
Pszczyńskie podróżnicze stowarzyszenie Wichura obchodziło swoje osiemnaste urodziny. Z tej okazji odbyła się impreza w skansenie z udziałem burmistrza i innych oficjeli, a "wichurzanie" przygotowali różne własnoręcznie wykonane niespodzianki.
W wędrowniczo-wycieczkowy klimat fantastycznie wpisał się exploding box Kamili Pisarskiej-Bryłki zaprezentowany na kanale inspiracyjnym sklepu Srap Pasja (tutaj link dla zainteresowanych: https://www.youtube.com/watch?v=Vu4AydHxteM&t=41s )
Pasował idealnie! Tak więc skorzystałyśmy z pomysłu na boxa, dodałyśmy jeszcze obrazek z jednego arkusza z kolekcji papierów z wierszem, i powstała praca zespołowa:
- projekt boxa: Kamila Pisarska-Bryłka
- wykonanie ogniska i oprawa obrazka: koleżanka Ola
- piękne życzenia i dłuuugi wiersz: Pani Ania
- wykonanie boxa: ja
Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Lekarza, więc dla naszego wspaniałego lekarza rodzinnego z okazji jego święta - zrobiłam taki mały komplecik pudełek: na Merci, Ferrero Rocher, Rafaello i kawę. Na bazach GoatBox. No i kartka z życzeniami oczywiście.
