czwartek, 7 stycznia 2021

Album "Walizka".

 Dłuuuuugo trwało, zanim zabrałam się do pracy, bo warsztaty na album "Walizkę" fenomenalna Olga Bielska prowadziła w lipcu ubiegłego roku. A ja zaczęłam go dopiero w grudniu, wczoraj w nocy skończyłam, a dzisiaj już wręczyłam w prezencie. Ciekawa forma, taki jakby album pudełkowy, w kształcie walizki, z kilkoma atrakcyjnymi elementami pop-up, cały w mapach i biletach. 
Na szybko pstryknęłam kilka zdjęć na dowód, że dałam radę i zrobiłam tego cudaka, choć przyznam, że ze dwa razy miałam już chwile zwątpienia i myślałam, że się poddam. Ale głupio byłoby dać się pobić kawałkowi papieru, prawda? Zacisnęłam więc zęby i zrobiłam ponownie to, co mi nie wyszło za pierwszym razem. Oldze podczas warsztatów idzie to tak szybko, sprawnie i idealnie, a ja zawsze muszę walnąć przy pracy jakiegoś babola, którego potem trzeba naprawiać albo robić od nowa!
No, to teraz fotki. Nie wszystko na zdjęciach jest uchwycone, bo nie miałam już czasu przed wyjściem, przede wszystkim nie fotografowałam już ruchomych elementów, dynamicznego wodospadu czy twist-pop-up. 


























Filmik z dokładną prezentacją walizkowego albumu można zobaczyć na kanale Olgi Bielskiej na YT:
 


Olga cały album wykonała podczas dziewięciu spotkań warsztatowych. Mnie zajęło to trzy tygodnie. Co ze mną jest nie tak???


2 komentarze:

  1. Świetna walizeczka:-)
    Podziwiam, bo pracy i cierpliwości wymagało sporo, jednak warto było bo wygląda super. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejny świetny pomysł ! Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!