niedziela, 6 października 2019

Hafciarskie ADHD?

Zaczynam mieć poważne obawy co do stanu swojego zdrowia psychicznego. Zdarzało mi się już haftować dwie rzeczy jednocześnie, to fakt. I z reguły bywało tak, że haftując jeden haft, miałam wyrzuty sumienia, że zaniedbuję ten drugi, i odwrotnie. A teraz co? Chyba zgłupiałam do reszty, bo mając rozpoczęte dwa obrazki (psią gromadkę i bukiet lilii) zabrałam się za trzeci... Nieduże toto co prawda, i na aidzie 14 ct, czyli z serii tych, co to prawie same się robią... ale jednak to trzecia rozpoczęta praca! Czy to jakieś hafciarskie ADHD?!
W każdym bądź razie odłożyłam inne kanwy i obecnie skupiam się na jak najszybszym ukończeniu tego trzeciego obrazka, który ma mieć postać panelu zawieszonego na metalowym wieszaczku i ma w grudniu robić za świąteczną dekorację. Mam nadzieję, że w tym roku zdążę, bo miałam takie plany już na ubiegłoroczne święta, ale... na planach się skończyło. Oby w tym roku było inaczej.
Tak wygląda początek:


A na takim etapie zatrzymała się wesoła psia gromadka (rety, ale wymięta kanwa!!!). Widać już wesołego sznaucerka, zawadiackiego jamnika, melancholijnego bloodhounda i kawałek czupurnego bobtaila :)


Z powodu niskich temperatur pelargonie na balkonie powoli przestają rozkwitać, ich liście zaczynają żółknąć, a pąki begonii opadają... Za to w mieszkaniu na parapecie kwiatowe szaleństwo.





Trzymajcie za mnie kciuki, abym zdążyła z haftem do świąt :))) 
Pozdrawiam i pa pa :)))





6 komentarzy:

  1. Na pewno zdążysz :) Mnie tez kusi różne hafty zaczynać, ale trzymam się mocno, bo wiem, że potem zalegną w szafce :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic się nie przejmuj - jak się ma jakąś sporą pracę na tamborku, to czasem trzeba się oderwać i zrobić coś innego (piszę to z własnego doświadczenia).:)Te bombeczki już mi się podobają i trzymam kciuki, rzecz jasna!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnie! Dasz radę! To jeszcze nie jest ADHD :-)
    Bombeczki będą cudną ozdobą, więc nie dziwię się, że chwilowo inne hafty poszły w odstawkę :-)
    serdeczności ślę :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne hafciki. U mnie na parapecie też fiołki w rozkwicie ale nawet hiacynt zaszalał chyba pory roku pomylił.

    OdpowiedzUsuń
  5. To bombki! a ja widziałam (chyba chciałam) że to balon ;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!