niedziela, 6 stycznia 2019

Kalendarze dla psiarzy.

Czas najwyższy przerwać ciszę na blogu i trochę tu odkurzyć. Najpierw jednak chcę Wam wszystkim życzyć szczęśliwego Nowego Roku 2019. Niechaj Wam się tylko samo dobro przydarza!
Początek roku to najwyższa pora na nowy kalendarz, i udało mi się trzy sztuki poczynić, takie stojące, na biurko, na bazach z Fabryki Weny. Wszystkie trzy są dla psiarzy i musiały być z konkretnymi rasami. Tak więc są dwa kalendarze niemal identyczne z miniaturowymi sznaucerami i jeden z akitą. Akita zresztą jest haftowany dwukrotnie, po raz drugi w wersji nieco większej, bo na kanwie 14 ct, z przeznaczeniem do oprawienia w ramkę.

Pierwszy ze sznaucerkami - przód:


tył:


zbliżenie na haft:


Drugi ze sznaucerkami, przód:


tył:




Kalendarz z akitą, przód:


tył:


A to akita inu wyhaftowany na aidzie 14 ct:


Tu widać różnicę w rozmiarze haftów, "kalendarzowy" na aidzie 18 ct, drugi na aidzie 14 ct.


I to by było na tyle w moim pierwszym wpisie w tym roku. Zmykam do kuchni, bo kot właśnie parzy mi herbatę :) Pozdrawiam serdecznie! Pa!


13 komentarzy:

  1. Przepiękne kalendarze! Hafciki cudne! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczne kalendarze i te psiaki....przeurocze:-)
    Ale kot parzący herbatę mnie powalił:-D
    Pozdrawiam cieplutko i wszystkiego dobrego w 2019 Ci życzę:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja cię, ale piękne! Zachwyciłam się. Kot na filiżance jest mega!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysł super :-) A hafciki idealnie wkomponowane :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaa ale czadowe te kalendarze.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kalendarze świetne!! Super pomysł i rewelacyjne wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjne kalendarze! Super! Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. ale kot najlepszy:)
    nie podejrzewałam Cię o to że zbzikujesz na punkcie kota:) hi hi

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne, po prostu piękne. A pomocnik do zaparzania herbaty cudny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękne kalendarze, ale mnie zainspirowałaś, w przyszłym roku też muszę taki zrobić, a zaparzacz masz ekstra! Gdzie dorwałaś takiego kocurka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weroniko, na bazarku dla bezdomnych zwierzaków :)

      Usuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!