wtorek, 19 września 2017

Kolejny kot do kalendarza

Pomiędzy "produkcją papierową" udało mi się wyhaftować kolejnego czarnego kota do mojego kalendarza.
Jejku, jak ja tęsknię za haftowaniem... a tu tylko papiery, papiery, papiery... Kiedy to się skończy?...


1 komentarz:

  1. Takie piękne kartki i inne papierowe produkcje robisz, że niech się to nie kończy!:) Dla mnie kociary ten kalendarz jest obłędny...:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!