piątek, 17 lutego 2017

Dzień Kota raz jeszcze...

Jak już się rozkręciłam z kocimi motywami... to powstała jeszcze kocia kartka na imieniny pewnej kocio-zakręconej osóbki, w radosnych, wiosennych już kolorach :)


Na tekturce brązowy tusz i ulubiony ostatnio transparentny puder do embossingu. Daje efekt twardego, błyszczącego szkła i natychmiast po nałożeniu i stopieniu element jest gotowy do użycia. Nie trzeba czekać, aż wyschnie, jak w przypadku Glossy Accents.


Pozostając jeszcze w kocim temacie - pamiętacie moje styczniowe znalezisko, głodnego, zmarzniętego kocurka z tego postu? Jak już pisałam, szczęśliwie wrócił do własnego domu :) Dostałam piękne zdjęcie od jego Pani, które pozwolę sobie tu zamieścić. Zdjęcie przycięłam, bo nie wiem, czy mogę publikować wizerunek Pani. Ale rozpieszczonego kociego królewicza widać :) Jego siostrzyczkę również :)






4 komentarze:

  1. Piękna kocia karteczka w Dniu Kota! Super, że kociak odnalazł swój dom!

    OdpowiedzUsuń
  2. Karteczka świetna, ale jeszcze lepsze zdjęcie. Fajnie że koteł wrócił do swojego domu :) widzę podobny duet jak u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna karteczka! Cieszę się, że kotkowi udało się odnaleźć swój dom, widać że razem z siostrzyczką są rozpieszczani:)

    OdpowiedzUsuń
  4. śliczna kiciowa kartka!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!