poniedziałek, 9 maja 2016

Minnehaha :)

Moja przyjaciółka jest pasjonatką kultury indiańskiej i współorganizatorką pszczyńskich jesiennych Pow Wow, Festiwali Muzyki i Tańca Indian Ameryki Północnej. Kiedy zupełnie przypadkiem trafiłam na bloga ATKI NiezapominATKI, a konkretnie na tego posta, to od razu wiedziałam, że taka personalizowana laleczka-breloczek będzie doskonałym prezentem dla niej :) Wyszukałam zdjęcie przyjaciółki w jej indiańskim stroju, wysłałam do Atki i... oto laleczka :)


 Cudna, prawda? Te misterne szczególiki, detale... Co za talent, pasja i serce włożone w pracę :) Podziwiałam i podziwiałam bez końca...


Ale w końcu trzeba było laleczkę zapakować, więc z tylnych okładek po scrapowych papierach zrobiłam pudełko, które okleiłam resztkami z kolekcji "Biała Róża".


Do laleczki dołożyłam małe co nieco na drobne przyjemności :)


Do tego karteczka z tych samych papierów, co pudełko...




... która zakryła zawartość pudełka. Była większa niespodzianka :)


I całość zapakowana do wręczenia :)




5 komentarzy:

  1. Cudna laleczka, zakocham się ;). Opakowanie piękne, sama bym chciała dostać taki fantastyczny prezent i tak zapakowany!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezent cudny,bo podarowany od serca:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejkuś , to przemiłe, ogromnie się postarałaś - prezent jest fantastyczny i kompletny!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!