wtorek, 1 września 2015

Sztalugowa - rocznicowa i niedokończona.

Kartka na 40 rocznicę ślubu. Zdjęcie zrobione jeszcze przed jej dokończeniem, ale nie jestem zadowolona z tej pracy, więc nawet nie chciało mi się robić nowej fotki. 
Chciałam umieścić na niej delikatne tekturowe cyferki w rubinowym kolorze (bo to "Rubinowe Gody"), a wyszło... szkoda gadać. Okazało się, że mimo sporego zapasu tekturowych cyfr ze Scrapińca i Wycinanki muszę użyć szyldów, które po cyferkach zostały, bo... nie mam już zer. Zera zawsze "wychodzą" najszybciej, a reszta zostaje. W dodatku "rubinowy" tusz po pokryciu Crackle Accents zrobił się wściekle różowo-malinowy. Obciach totalny! Biją te szyldy po oczach, aż boli...
 Powoli dojrzewam do decyzji zakupu wykrojników z cyferkami i może również z alfabetem, ale nie wiem, na które się zdecydować. Trochę trudno ocenić po zdjęciu wykrojnika w sklepie, czy spełni on moje oczekiwania. Chciałabym, aby wycinanki były na tyle szerokie, by można było je podklejać kosteczkami. Czy któraś z Pań ma wypróbowane cyferki i literki i może polecić konkretnego producenta?


7 komentarzy:

  1. Hmm... wcale nie wygląda to tak tragicznie jak opisujesz!
    Mnie się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie,wygląda świetnie, ja mam cyfry,ale nie pamiętam firmy czy Marianne Designe czy Memory Box,ale obstawiam pierwszą,bo druga robi delikatne wykrojniki.To ja dopiero zrobiłam kartkę i to gorszą od Ciebie,bo nic mi się nie kleiło,a i nie chciało swoją drogą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Właśnie znalazłam, chyba będą odpowiednie, Marianne Disigne właśnie :)

      Usuń
  3. Ja też uważam że wyszło fajnie. Al wiem też że jako wytwórcy stawaimy sobie poprzeczkę wysoko ;P sama też często nie jestem zadowolona z efektów pracy

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem fajnie wyszło... Kartka nie przesadzona a elegancka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna kartka, mnie się bardzo podoba

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!