poniedziałek, 24 października 2011

Ślubna biel z czerwienią

Takie było zamówienie. Wyszło mi "takie cóś":



Drastycznie skurczył mi się czas, jaki mogę przeznaczyć na swoje hobby. Nie wiem, jak dam radę z przygotowaniem świątecznych prac,a mam bardzo ambitne plany, między innymi dwa forumowe bazarki... To, co powinno być przyjemnością i relaksem, powoli staje się wyścigiem z czasem, pracą na akord i źródłem stresu. Narzucam sobie dzienną normę, której nie jestem w stanie wykonać, i wpędza mnie to w coraz głębszy dołek. A jutro znów dłuuugi poniedziałek w pracy. Może chociaż późnym wieczorem uda mi się ostatni butelkowy fartuszek wyhaftować.
Życzę Wam miłego dnia!

4 komentarze:

  1. Lubię białe kartki z pojedynczym kolorem. Fanie ci wyszły :)

    A brak czasu? - witaj w klubie :D

    OdpowiedzUsuń
  2. "Takie coś" wyszło bardzo elegancko :) I ten embossing - marzenie! A co do czasu (albo jego braku) - skąś też to znam... Więc nie jesteś sama :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Karteczka podłużna jest już u mnie! Zachwycająca!
    Dziękuję bardzo!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!