Kartka z bałwankiem

Bałwanek z tego posta już siedzi na kartce.

Taka zimowa, a jednocześnie ciepła i przytulna wyszła ta kartka. Pewnie przez uroczy, sweterkowy wzór na papierze :) Pozdrawiam Tuzaglądaczy!

Cukierek albo psikus!

A czekolada może być?

Halloween

Kociak skończony i nawet oprawiony!

Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze pod poprzednimi postami, Wasza obecność i słowa wiele dla mnie znaczą :)

Wesoły bałwanek

Wróciłam do haftu, wreszcie! Obecnie staram się jak najszybciej wyhaftować jak najwięcej bożonarodzeniowych motywów na kartki. Najgorsze jest to, że w nocy praktycznie zasypiam nad igłą i nie udaje mi się wykonać zaplanowanej codziennej "normy". Wpędza mnie to w kiepski nastrój, jestem nerwowa i zła na siebie, i to z każdym dniem coraz bardziej. Czas ucieka, a ja mam ambitny plan zrobienia 50 kartek bożonarodzeniowych (haftowanych i scrapowych), na swoje potrzeby rodzinne oraz na sprzedaż bazarkową, ale przy tak ograniczonym wolnym czasie jest to chyba niewykonalne. Cóż, ile zdążę, tyle będzie.
Dzisiaj mały, uśmiechnięty bałwanek.

Błękity, turkusy i brąz

Czy ja Was nie nudzę? Znowu kartka sztalugowa...

Z bluszczem

Znowu forma sztalugowa w pudełku.

A tak wygląda moja psica o godzinie 9.30 rano. Ani myśli wstawać i wychodzić na zewnątrz. Udaje, że nie słyszy, jak się ją woła. Trzeba małpę na siłę na rękach wynosić, żeby zrobiła siku.

Biały Kieł czeka na dom - odpowiedzialny i taki już na zawsze!

Biały Kieł to podopieczny naszej pszczyńskiej Fundacji Zwierzęca Arkadia. Młody mix północniaka. Piękny, ale i wymagający - jak wszystkie północniaki. Kła wspaniale przedstawia filmik, który dedykuję szczególnie tym, którzy twierdzą, że wolą kupić szczeniaka, bo dorosły pies ze schroniska jest stary, brzydki i niczego nie można go nauczyć.

Kieł czeka na dom - długo już czeka. Niestety, do tej pory miał pecha - trafiał na kompletnie nieodpowiedzialnych ludzi, takich, którzy w ogóle nie powinni mieć żadnego zwierzęcia. Może w końcu odmieni się jego los i znajdzie tego SWOJEGO, właściwego człowieka?

Jesienne zaproszenia

Takie jesienne zaproszenia poczyniłam. 

A zaproszenia są na XIII Jesienny Indiański Świat Pow Wow - Festiwal Muzyki i Tańca Indian Ameryki Północnej. Ten barwny, kilkugodzinny maraton indiańskiej muzyki i tańców, wraz z giełdą wyrobów indiańskich, odbędzie się w sobotę 8 listopada, w Pszczynie, w Hali Sportowej POSiR przy ul. Zamenhofa 5a. Rozpoczęcie imprezy o godzinie 15.00. 

Zapraszamy!

Róże, róże... oraz zakupy i straszna dynia :)

Kolejna kartka sztalugowa - lubiana przeze mnie forma kartki, jak widać :) Wykorzystałam tę grafikę od Janet.

Kartka zapakowana w pudełko.

Muszę się pochwalić ostatnimi zakupami :) Obok tych stempli w sklepie papierniczym nie mogłam przejść obojętnie :)

A w pasmanterii kupiłam takie fajne, kolorowe, perłowe szpilki :) Jeszcze nie wiem, czy wykorzystam je do ujarzmienia zapasów wstążeczek, czy może jako element dekoracyjny na kartkach...

I mój najnowszy, rozpoczęty hafcik - na Halloween, jak widać :) Przeuroczy, wielkooki czarny kociak ze straaaszną dynią :) Haftuję na aidzie 16 ct, dwiema nitkami muliny DMC. Mam nadzieję, że zdążę skończyć przed Halloween, bo ma być prezentem :)

Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze, to bardzo miłe, że do mnie zaglądacie :)

Kocie tango - zapraszam!

Ktoś 10 października będzie w Pszczynie i ma wolny czas? Zapraszam bardzo serdecznie na godzinę 18:00 do PCkulu znajdującego się na ul. Piastowskiej 1 w Pszczynie na wieczór poetycko - muzyczny :) Wstęp wolny, ale mimo to bardzo proszę o zabranie ze sobą wypchanych portfeli, gdyż podczas wieczoru będą zbierane dary i pieniądze dla podopiecznych pszczyńskiej Fundacji Zwierzęca Arkadia. 

Różyczka

Oj, strasznie ciągnie mnie do igły! Te krótkie, rozpaczliwie wyrywane z doby chwile przeznaczane na hobby, wyrywane najczęściej z czasu, który normalni ludzie przeznaczają na sen, upływają mi na miotaniu się pomiędzy koniecznymi do zrobienia pracami papierowymi, a haftem, za którym tęsknię niemiłosiernie... Największą siłę przyciągania ma oczywiście The Visitor (obraz, nad którym aktualnie pracuję), ale radość sprawia mi haft jakikolwiek. I tak, po kilka krzyżyków dziennie, powstała różyczka, podobna do tej z wcześniejszego posta, ale jednak inna.

Różyczka szybciutko powędrowała na kartkę.

Starałam się dodać kartce przestrzenności za pomocą piankowej taśmy 3D. Wyszło nawet fajnie, i bez problemu zmieściło się w kopertę.

Pozdrawiam i życzę wszystkim udanej środy!

Z tekturkami

Dzisiaj ślubny exploding box, w którym koniecznie miały się znaleźć maski karnawałowe. Zawsze sama wycinam dekoracje na ścianki pudełek, ale z maskami wolałam nie ryzykować - zbyt skomplikowane jak na moje umiejętności :) Skorzystałam więc ze scrapińcowych tekturek. Przydała się też podkowa z Wycinanki. Ponieważ całość wyszła mi dość mdło kolorystycznie, dla ożywienia dodałam intensywnie różowe różyczki.

Tekturki pociapałam Glossy Accents.

To tyle na dzisiaj. Idę spać, bo padam na twarz...

Z pozytywną energią

Kartka pełna kwiatów, radosnych kolorów i pozytywnej energii.

Cyfry i motyle pokryte moim ulubionym miedzianym pudrem do embossingu.

I pudełko na kartkę do kompletu.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :)