Wszystkim zaglądającym na mojego bloga
życzę w nowym 2024 roku zdrowia, szczęścia,
spełnienia marzeń i realizacji planów.
Na ten czekający nas rok zrobiłam sobie totalnie zwariowany kalendarz. Dawno temu haftowałam małe kalendarzowe hafciki z czarnym kotami, które później schowałam w szufladzie i zupełnie o nich zapomniałam. Ostatnio wygrzebałam je z ukrycia i postanowiłam zrobić sobie z nimi kalendarz na biurko. Haft na kalendarzu będę więc zmieniać co miesiąc. Kompletne wariactwo, prawda?
Żeby nie pogubić kolejnych miesięcy i aby zawsze były pod ręką, z tyłu kalendarza zrobiłam schowek - kieszonkę.
Osoby zajmujące się haftem krzyżykowym, a szczególnie te, które dodatkowo lubią koty, zapewne doskonale znają te charakterystyczne, graficzne, minimalistyczne wzory z czarnym kotem - Kats By Kelly. Ich projektantka, Kathy Kelly, od trzydziestu lat tworzy te zabawne wzory, więc można powiedzieć, że to już hafciarska klasyka :)
Niektóre z wyhaftowanych przeze mnie miesięcy wyraźnie nawiązują do amerykańskich świąt, ale kompletnie mi to nie przeszkadza, podobnie jak nazwy miesięcy w języku angielskim, gdyż od czasów szkoły podstawowej kocham wszystko, co amerykańskie :)
Baza kalendarza pochodzi z Fabryki Weny. Wybrałam czarną, i okleiłam czarno-białym papierem, aby pozostać w czarno-białym klimacie wzorów Kats By Kelly.
Kalendarz jest po prostu odlotowy :)
OdpowiedzUsuńŻadne wariactwo! Super pomysł!
OdpowiedzUsuń