Dlaczego taki tytuł posta? Bo zrobienie męskiej kartki to dla mnie prawdziwa droga przez mękę. Wielogodzinne przekładanie i przymierzanie papierów, szukanie odpowiednich grafik, tekturek, wieczne przymiarki i ciągłe niezadowolenie z efektu. Nie potrafię robić męskich kartek i już!
Na poprawę humoru na trawniku przed blokiem zakwitł taki przybysz:
Bardzo lubię maczki. Niestety, długo to on raczej na tym trawniku nie pożyje :( Jego uroda za bardzo rzuca się w oczy, i jeśli nie zerwie go jakieś dziecko czy nawiedzona mamuśka, żeby z bliska pokazać kwiatek Dżesice czy Brajankowi, to załatwi go kosiarka z Zieleni Miejskiej :(
Oj doskonale Cie rozumiem...dla mnie zrobienie męskiej kartki to też wyczyn...ale poradziłas sobie świetnie :)
OdpowiedzUsuńAle naprawdę świetnie ci wyszło! Bardzo mi się ta kartka podoba.:)
OdpowiedzUsuń