Czas na mobilizację.

Ostatnimi czasy dopadło mnie jakieś rozleniwienie, zniechęcenie i nicnierobienie. Pomysłów i planów mam setki, gorzej z ich realizacją. Muszę wziąć się w garść, otrzepać z tego marazmu i włączyć turbodopalanie, bo jeżeli tak pobędzie jeszcze trochę dłużej, to zwyczajnie zabraknie mi na to wszystko życia :(

Na pierwszy ogień poszedł zaczęty dawno temu obrazek z wesołą psią gromadką. Męczę się z backstitchami, czyli teoretycznie koniec jest bliski, ale dłubię, dłubię, dłubię i mam wrażenie, że wcale nie przybywa. Zastanawiam się, czy skończę w tym wcieleniu. Za to wiem jedno: jeżeli te kontury mnie nie zabiją, to żaden koronawirus też nie ma szans.

Te psie uśmiechy są przeurocze :) Bardzo, ale to bardzo brak mi psiego towarzystwa. Przez całe moje kilkudziesięcioletnie życie psy były zawsze przy mnie. Teraz jest tylko Kicia. Trudno, muszę jeszcze wytrzymać do emerytury :( 

Na koniec pochwalę się fiołkiem wyhodowanym z listka. Pięknie zakwitł.

Pozostałe zielsko też ma się dobrze :) Rozmiary begonii kupionej na bazarku dogo zaczynają mnie powoli przerażać. Rośnie i rośnie... co ja z nią zrobię??? A była to taka nieduża sadzonka :)))

Życzenia.

W tym dziwnym czasie,

pomimo wszystko,

życzę Wam

zdrowych i spokojnych Świąt.

Album Leśny Sen.

Z niezwykłej kolekcji papierów Zoju Design "Forest Dream" powstał album o takim stopniu skomplikowania, że byłam niemal pewna, że przerasta on moje umiejętności i zwyczajnie nie dam sobie z nim rady. Był dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Ale nasza wspaniała instruktorka Olga Bielska tak rewelacyjnie prowadziła warsztaty, tak dokładnie wszystko tłumaczyła i pokazywała, że oto jest! Niezwykły album "Leśny Sen" :)
Zdjęcia jak zwykle kiepskie, nie potrafię robić ładnych zdjęć albumom...
Album ma na okładce shaker box, a wewnątrz pięć kart i świetne elementy pop-up. Pomieści 65 zdjęć 9x13 cm i 13 fotek kwadratowego formatu.

Dałam radę i jestem z siebie dumna!

Najlepiej taki scrapbookingowy album obejrzeć na filmiku, więc wklejam linka do prezentacji projektu Olgi Bielskiej:

Imieniny miesiąca - kwiecień - Kartka dla łasucha.

Dzisiaj imieniny miesiąca, więc spieszę z imieninową kartką :) Kwietniowym tematem zabawy u Hanulka jest "Kartka dla łasucha".  Kwietniowym łasuchom upiekłam więc torcik.

Kartka jest mocno błyszcząca za sprawą brokatowych kwiatków i opalizującej kanwy, na której wykonałam haft.

Kartka ma zmieścić się w zwykłej kopercie, więc jest dość płaska. Odrobinę przestrzenności nadają jej tylko półperełki, kwiatki i napis podniesione na piance oraz warstwy papieru.

Na koniec tradycyjnie już - banerek zabawy.

Mały przerywnik.

Mały przerywnik pomiędzy albumami :) Malutki czekoladownik na czekoladę Ritter Sport wykonany z resztek papierów.

Kolorowy Zawrót Głowy

"Kolorowy Zawrót Głowy" - taką nazwę nosi album trifold zaprojektowany przez Anię - grupa na FB Tworzymy z Ania Tworzy
Faktycznie może zakręcić się w głowie od tych pięknych papierów :) Z ogromną przyjemnością mogłam zrobić to cudo na podstawie kursu Ani. Album ma dwa shaker boxy, z czego jeden jest jednocześnie ramką na zdjęcie, dwa wodospady, w tym jeden dynamiczny, oraz fajne klapki i kieszonki :)
Tak bardzo mi się spodobało, że już zapisałam się na kolejny warsztat :)
Jedyny problem, jaki mam teraz z albumami, to brak odpowiedniego miejsca na zrobienie przyzwoitych zdjęć.

A tutaj filmik z projektem Ani: