Piegucha haftując swoją zakładkę odrzuciła część z napisem. Mnie on specjalnie nie przeszkadza, bo po pierwsze nie jest to pospolite "Tu czytam", a po drugie podoba mi się delikatna "czcionka". Ale mimo wszystko postanowiłam, że i ja zmodyfikuję nieco wzorek i zamiast napisu wyhaftowałam czarnego kota. Czarny kot też jak najbardziej w temacie, prawda? Poza tym, mam w planach wyhaftować te zakładki w prezencie halloweenowym Paniom lubiącym koty, więc chyba im się spodoba :) Pierwsza jest już wyhaftowana :) Aida Zweigart 16 ct, jakiś beż czy krem, i mulina DMC. Szkoda, że nie mam w zapasach czarnej kanwy...
Czarny kocur :)
Dyńka jest super! Zresztą latające nietoperki też :) Uwielbiam tę kolorystykę - czarny połączony z pomarańczowym i żółtym.
Teraz myślę nad tym, jak oprawić haft. Do tej pory drobne hafciki wklejałam w gotowe kartoniki, jak kartki. Ten hafcik jest na to za duży. Zastanawiam się, czy naszyć go na filc i usztywnić plastikiem, czy nakleić na karton, jak zrobiła to Piegucha. Chyba wybiorę tę drugą opcję, ponieważ wtedy zakładka będzie cieńsza i nie będzie rozpychać książki.
I na koniec moje dziewuchy kochane :) Tak pięknie jedzą obok siebie :) Ale tak pięknie jest tylko przy suchej karmie. Kiedy w miskach jest kurczak, atmosfera robi się zdecydowanie bardziej nerwowa :)
Donko, ja podklejam filcem i wkładam plastik - wierz mi, to nie pogrubia zakładek. Są w sam raz.:) Możesz zapytać dziewczyn, dla których robiłam zakładki, na pewno potwierdzą.:)
OdpowiedzUsuńPatrzyłam w naszych sklepach, filc gruby jak na płaszcz :( Zapytam o cieńszy. Kiedyś kupiłam taki cieniutki, w zestawach po 5 sztuk, ale chciałabym czarny, a takiego tam nie ma.
UsuńJa kupowałam w pasmanterii Haftixu, mają 1 mm i mnóstwo kolorów. Grubszy to rzeczywiście byłaby przesada. :)
UsuńNie wypowiedziałam się w sprawie hafciku, więc nadrabiam : świetny, a pomysł z kotem to jest to!:)
UsuńFajny pomysł z tym kociakiem na zakładce :)
OdpowiedzUsuńA u mnie wszystkie 3 sierściuchy jadają oddzielnie bo obawiam się że pojedzony był by tylko Akin.
Ja muszę pilnować zwierzyńca przy jedzeniu, bo sunia szybko uwija się ze swoją miską i potem zabiera się za kocią. Ale wie, że nie wolno i jak mam ją na oku, to nie rusza, tylko sapie nerwowo :)
UsuńTwoja modyfikacja zakładki wyszła obłędnie! Ten kot jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńDziewczyny nie podjadają sobie z misek?
Tylko sunia kotce, jak spuści się ją z oka :) Dlatego przy jedzeniu sprawuję nadzór nad porządkiem :)
UsuńAle fajna! Twoja wersja tez mi sie podoba:) Ja jestem za kartonem, bo rzeczywiscie cienko wyszlo. Dostalam raz zakladke podszyta filcem i jest zdecydowanie grubsza. Mnie szkoda ksiazek, bo jednak zakladka to tylko dodatek, ale ciekawa jestem na co sie zdecydujesz?
OdpowiedzUsuńSkłaniam się ku czarnemu kartonowi, ale zapewne spróbuję też z cieniutkim filcem, choć zapewne z inną zakładką.
UsuńKociak zamiast tekstu - zdecydowanie lepszy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajnie wygląda wersja z kotem :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńMnie sie tez podoba :)Koniecznie pokaz wykonczona.
OdpowiedzUsuńPoz.Dana
Jasne, że pokażę :)
UsuńŚwietny miałaś pomysł na modernizację :)) Pasuje idealnie :)
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie!! Cudo!!
OdpowiedzUsuńŚliczna! Twoja wersja z kociakiem mega!
OdpowiedzUsuńKot na ten zakładce to ekstra pomysł !!! Świetna !!!
OdpowiedzUsuńZ kotem bardziej mi się podoba niż z napisem.
Pierwszy raz modyfikowałam wzorek, z reguły nie poprawiam projektantów :)
UsuńTu aż się prosiło o zmiany i bardzo dobrze zrobiłaś wstawiając kotka.
Usuńsuper :)
OdpowiedzUsuńdziewczynki super kochane, wyglaskaj ode mnie :)
Oj, głaski to one lubią, dziękuję :)
UsuńŚwietna zakładka, czarny kot najważniejszy. Chyba podkleiłabym filc... Dziewczyny rewelacja, jeszcze trochę i będą razem spać. Proszę o pogłaskanie ich ode mnie :)
OdpowiedzUsuń