W końcu uwolniłam się trochę od papierowych zamówień i chwyciłam za igłę. Na początek na warsztat poszły zakładki, mój autorski wzorek, bardzo prosty, ale dzięki bajecznej multikolorowej lub cieniowanej mulinie i lśniących, metalizowanych niciach efekt końcowy jest - moim zdaniem - bardzo atrakcyjny. Poza tym mogę wypróbowywać przeróżne zestawienia kolorystyczne. Cztery mam już gotowe, bo były wyhaftowane jakiś czas temu:
A te są na razie w fazie produkcji, jak widać, także inne wzory :)
Ponieważ nie widać za bardzo na powyższych zdjęciach, jak cudnie mienią się metalizowane nici, zrobiłam jeszcze zbliżenia na krzyżyki:
To nie wszystko, będą kolejne zakładki :) Zapraszam do zaglądania :)
Wow! No, jestem pod wrażeniem.:)
OdpowiedzUsuńFajny projekt! I wszystko idealnie pasuje, nawet kartoniki na zakladki:)
OdpowiedzUsuńWszystkie zakładeczki są cudne!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń