Haniu, dziękuję za inspirację!
Święta zbliżają się nieubłaganie wielkimi krokami, a ja nadal czas spędzam w lecznicy i jakoś wcale o świętach nie myślę. Dzisiaj Pipi miała mały kryzys, kosztowało mnie to sporo nerwów - ale wieczorem było już lepiej. Ja przy tym wszystkim chyba na zawał zejdę :(
Masz świetne pomysły, mnie się tak nie udaje. śliczne karteczki!
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuń