Shakery to świetna sprawa, bo robią na kartce całą robotę. A dzięki ich błyszczącej zawartości, wprawianej w ruch przy każdym poruszeniu kartki, mają w sobie coś magicznego. Uwielbiam je!
Kartka wyszła zbyt przestrzenna do zwykłej koperty, więc musiałam zrobić kopertę 3D. Koperta zamyka się na rzep.Na koniec podzielę się z Wami moimi pierwszymi w życiu kwitnącymi grudnikami. Ileż ja się ich już przez lata nakupowałam! I wszystkie zawsze bardzo szybko zabiłam. Nigdy nie udało mi się utrzymać ich przy życiu, nie mówiąc już o kwitnieniu. Aż tu nagle niespodzianka! Tym razem grudniki kupione nie w kwiaciarni, lecz na bazarku dogomanii. Kupione od razu z nastawieniem, że przecież i tak zaraz padną, inaczej być nie może. No i owszem, zmarniały mi na początku, z ładnych sadzonek zostały tylko pojedyncze liche oklapnięte badylki. Już chciałam je wyrzucić, ale postanowiłam dać im (i sobie) jeszcze jedną szansę. Przeniosłam je do kuchni i zostawiłam. Co będzie, to będzie. I co? Zaczęły latem pięknie rosnąć, a teraz kwitną! O rety, jak się cieszę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!