Był taki horror pod tytułem "Koszmar minionego lata". A ja Wam dzisiaj zaprezentuję koszmarki minionych ostatnich dni. Coś niedobrego się ze mną dzieje, bo zamiast podnosić poziom swoich prac, zmierzam lotem ślizgowym wprost na samo dno, albo i poniżej. To chyba znak, żeby zaprzestać "radosnej twórczości w stylu rozpaczliwym" i po kartki na te święta udać się na pocztę albo do kwiaciarni...
Twórcze szaleństwo zawsze jest troszkę szalone....
OdpowiedzUsuńA kartki urokliwe 🙂