Spróbowałam czegoś nowego, a mianowicie wyklejania obrazków plastikowymi diamencikami. Z pewnością wiecie, o co chodzi, bo to teraz coraz popularniejsze hobby, zwane haftem diamentowym czy diamentową mozaiką.
Otworzyli w naszym mieście salon Empiku, poszłam zobaczyć, i głupio było tak wyjść z pustymi rękami. A ponieważ książek do przeczytania czeka u mnie pół szafy, więc nie mogła to być kolejna książka, bo już by się prawdopodobnie w tej szafie nie zmieściła (książki trzymam w szafie, zamknięte, bo Kicia lubi je "czytać" po swojemu i wtedy niewiele z nich zostaje). Tak więc wyszłam ze sklepu z zestawem diamentowej mozaiki przedstawiającej fryzyjskiego konia. I wiecie co? Takie wyklejanie to jest super odstresowywacz! W dodatku chyba może uzależnić... Zastanawiam się tylko nad trwałością, czy te diamenciki nie odpadają z czasem? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Super koń 😀😃
OdpowiedzUsuńZgadzam się że to zajęcie odstresowuje.
Z mojego doświadczenia wiem , że oprawione obrazki za szkłem nie odpadają ale jak leżał luzem to zgubiłam 2-3 diamenciki .