poniedziałek, 30 lipca 2018

Makowa inspiracja

Maki - to bardzo wdzięczny temat lipcowego wyzwania na blogu Świata Pasji.  
Temat w sam raz dla mnie, bo wręcz uwielbiam te kwiaty. Zrobiłam haftowaną kartkę oraz podstawkę pod kubek.











wtorek, 24 lipca 2018

Choinka 2018 - lipiec.

Lipcowa kartka na całoroczną bożonarodzeniową zabawę u Kasi - Choinka 2018.
Jeżeli jeszcze kiedyś wpadnie mi do głowy haftować wzór Margaret Sherry, niech ktoś mnie kopnie w kostkę i przypomni o masakrycznych konturach. 









czwartek, 19 lipca 2018

Na chrzest Nikodema

Wszystko to, co ostatnio lubię w swoich pracach: format DL, ażurki, kwiaty i zawieszka :)







środa, 18 lipca 2018

Z miedzianym połyskiem

Bardzo lubię kolor miedziany, i nie wyobrażam sobie nie mieć w domu miedzianego pudru do embossingu. Poszalałam trochę z tym pudrem na dzisiejszej kartce :)




Nowy przystojniak w moim życiu

Poszłam tylko po chusteczki i saszetki dla Kici. Tylko po to, naprawdę... ale dochodząc do sklepu już wiedziałam, że źle się dla mnie ta wyprawa skończy... Przed sklepem zobaczyłam kota podbiegającego do każdego przechodzącego człowieka i stającego przed nim słupka na tylnych łapkach, jak surykatka. Kot usilnie starał się też wejść do sklepu, ale był odpędzany. Widziałam już tego jegomościa z balkonu dwa dni wcześniej, stojącego bezradnie na środku osiedlowej drogi, omijanego przez trąbiące samochody. Pomyślałam ze złudną nadzieją, że pewnie właściciel jest w sklepie i kot przyszedł za nim. Wyszłam ze sklepu, kot nadal był. Zagadałam do niego, a on przygalopował w podskokach jak źrebak. Wyjęłam saszetki, dałam jedną - połknął w kilka sekund, nawet niespecjalnie się przejmując wrzeszczącym i tupiącym tuż obok niego kilkulatkiem. W tym czasie podeszła znajoma Pani, która przyniosła mu kawałeczek gotowanego kurczaka. Błyskawicznie stanął na dwie łapki, złapał kurczaka jak wiewiórka orzeszek i łapczywie zjadł. Pani powiedziała, że kota widziała tu już od rana, ktoś inny, że od kilku dni. Wyjęłam drugą saszetkę, którą kociak również spałaszował w mgnieniu oka, a ja zastanawiałam się, czy to dobry pomysł tak ekspresowo napychać wygłodniały żołądek i jakie mogą być tego konsekwencje. Po posiłku zwierzak bez ceregieli wgramolił mi się na kolana i włączył mruczando. Trudno było mi go zostawić, ale zostawiłam. 
Po dwóch godzinach poszłam sprawdzić, czy jeszcze jest. W międzyczasie przeszła wielka ulewa i przechodziło tam sporo psów. Byłam pewna, że go nie zastanę. A jednak! Skulony w kłębuszek, wtulony w kąt sklepowego okna - był.  Zagadałam - poznał mnie, miauknął, dał się wziąć na ręce...
A niech to! Inni po deszczu znajdują grzyby, a ja... koty. 
Futrzasty kawaler ma około roku (młodzieniaszek!), jest mniejszy od Kici, waży ponad 4 kilo - Kicia prawie 6. Ma cudowny, miziasty charakter, oparzony nosek i świerzb w uszach. Kicia syczała, burczała i obserwowała nowego przybysza z daleka. Mam cichą nadzieję, że jakoś się dogadają, bo kocurek jest bardzo łagodny i schodzi naburmuszonej księżniczce z drogi, choć pierwsze, co zrobił po wejściu do pokoju, to opróżnił jej miseczkę :) Na razie jednak jest w lecznicy, bo musi się profilaktycznie odrobaczyć, no i pozbyć świerzbowca. Tak na wszelki wypadek dałam ogłoszenie o znalezieniu kota, jednak nie liczę na kolejny cud. Jeden cud już się zdarzył - pisałam o tym tutaj i tutaj. Zapewne limit cudów w moim życiu wyczerpany...
Teraz muszę wymyślić mu jakieś sensowne imię... A tak ogólnie rzecz biorąc, to prawdziwa ironia losu - nasz "psi dom", który od zawsze był psi i tylko psi - nieoczekiwanie stał się domem kocim.




poniedziałek, 16 lipca 2018

Ślubna z liliami

Pokazuję zaległości - ślubna kartka sztalugowa z cudnymi liliami WOC. 








Kolory lata

Na blogu Scrapkowa trwa wyzwanie # 31 "Kolory lata". Dla mnie kolory lata to intensywny błękit nieba, soczysta zieleń łąk i lasów oraz mnóstwo kolorowych kwiatów. W takich właśnie radosnych kolorach zrobiłam kartkę sztalugową na okrągłe urodziny, i zgłaszam ją na to wyzwanie.






Banerek wyzwania:


piątek, 13 lipca 2018

Kwitnąca i uskrzydlona

Kwitnąca bukietem kwiatów i uskrzydlona skrzydłami motyli - taka jest ta kartka.




Motyle są dwa - papierowy i metalowy.




 Kartkę zgłaszam na aż trzy wyzwania. Na blogu "Przyda się" na wyzwanie "Skrzydła".


Na blogu Studio75 na wyzwanie Summertime.



Na wyzwanie Scrap And Me "Lato".


środa, 11 lipca 2018

Ach, co to był za ślub...

Nie pokazywałam jeszcze tego ślubnego zestawu. Kartka w pudełku i opakowanie na butelkę wina.












Kartkę zgłaszam na dwa wyzwania:  "Ach, co to był za ślub..." w Crafty Moly