Dzisiaj pokażę coś innego niż kartki.
Jakiś czas temu zaniosło mnie do Bricomarche. Zobaczyłam tam zabawne szaro-białe solniczki i pieprzniczki w kształcie kurek i zajączków. No urocze były, bez dwóch zdań - jak tu ich nie kupić? Kupiłam :)
Sympatyczne ceramiczne zwierzaczki stały się niezobowiązującymi, wielkanocnymi upominkami dla znajomych. Oczywiście każda para dostała swoje "mieszkanko".
Kiedyś zobaczyłam w necie takie pudełka i kurs na ich zrobienie, ale nie pamiętałam, gdzie to było. Szukałam tego bloga - nie znalazłam. Zrobiłam więc sama, odrysowując owale od talerzyka deserowego. I dopiero po ich zrobieniu znalazłam kursik, który mnie dawno temu zainspirował do zrobienia tych "gniazdek". Jest tutaj: klik
Prace zgłaszam na wyzwanie Wielkanoc 2016 na blogu "Na Strychu".
fajny pomysł na prezenty
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! I prezenty - te uszate szczególnie - super:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace i super pomysł na prezent:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie zapokowałaś te słodkie maleństwa. Takie kurki też dostałam od mamy z Polski tylko zielone.
OdpowiedzUsuń:) Ale miałaś świetny pomysł! Idealnie się skomponowały te koszyczki z ceramicznymi zwierzaczkami :). Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić takie kurki solniczki
OdpowiedzUsuńNapisałam w poście - były w Bricomarche.
Usuń