środa, 29 lipca 2015

Folder na płytę

Po raz pierwszy zdarzyło mi się robić folder na płytę. Zrobiłam taki prawie czekoladownik, tzn. tym samym sposobem, tylko zmodyfikowałam rozmiary. Wyszło tak:






Folder jest na ślub i miał pasować do kartki. Mam nadzieję, że się udało.

 

A na balkonie do pachnących heliotropów i maciejki dołączyła sansewieria. Rozkwitła swoimi seledynowymi kwiatkami niczym szczotki do mycia butelek, kapie gęstym syropem i wabi osy, pszczoły i trzmiele :) I umila mi haftowanie na balkonie :)




1 komentarz:

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!