Po zużytych na kartki sztalugowe bazach Anita's pozostało mi sporo kwadratowych kopert. Aby je wykorzystać, postanowiłam zrobić do nich okrągłe kartki. Bardzo sympatycznie się je robi, wykorzystuję resztki papierów - tylko samo wycinanie kształtu idzie mi opornie, chyba mam już stępione nożyczki...
Tekturowa wycinanka potraktowana białym tuszem pigmentowym i opalizującym pudrem do embossingu.
Napisy od
Joli i z bloga
Skarby Magielnicy.
Ale Ci ładnie wyszły :) Podziwiam .
OdpowiedzUsuńKształty piękne i wykonanie również :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Nigdy nie pomyślałabym, że z resztek :-)
OdpowiedzUsuńTe okrągłe karteczki są wyjątkowo śliczne :) I bardzo gustownie wyglądają...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Jestem zachwycona, takie śliczne te kartki. Pozdrawiam i zapraszam na Candy ;)
OdpowiedzUsuńOryginalne -kojarzą mi się z talerzykiem. Bardzo ładnie prezentują się na stojaczkach.
OdpowiedzUsuńHa ha ha :))) A mnie z naleśnikiem :)))
UsuńSuper karteczki, cudne okrąglaczki! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPołączenie koloru bordo i szarości/srebra jest super!
OdpowiedzUsuńSliczne karteczki:)
Samo tak wyszło, z resztek papieru i tasiemki, i też mi się spodobało to połączenie :)
UsuńKurczę, to taki fajny kształt na świąteczną karteczkę (i nie tylko), a ja mam za sobą zaledwie jeden okrąglak - Twoje są świetne!!!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo rzadko robię okrągłe kartki, choć u innych bardzo mi się podobają. Z powodu dużego zapasu kwadratowych kopert będę je robić zapewne częściej :)
Usuń