Dziękuję za tyle pochwał choineczek, kochane jesteście! Już wkrótce pokażę je oprawione w kartoniki.
A tymczasem siedzę i na zmianę haftuję kartkowe motywy lub kleję coś papierowego. Próbuję sklecić kilka scrapowych kartek świątecznych, ale jak bym nie przekładała papierów i dodatków, to wciąż mi się coś nie podoba. Cały wieczór siedzę nad jedną kartką i jeszcze jestem z niej niezadowolona. Powoli dochodzę do wniosku, że skoro nie mam do czegoś talentu i weny, to powinnam przyjąć to do wiadomości i się z tym pogodzić, no i dać sobie spokój z kartkowaniem. Bez sensu tracić na bezproduktywne kombinowanie cenny czas, który mogłabym wykorzystać np. na haftowanie. Chyba powoli łapię scrapowego doła...
A dzisiaj czekoladownik z podziękowaniem.
Pozdrawiam Was jesiennie i deszczowo...
Te smutki i dołeczki miną.. to przez bardzo krótki dzień i tą wieczną ciemność za oknem ;)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, każdy tak ma czasami.
OdpowiedzUsuńFajny czekoladownik :)
Hej,chyba przesadzasz,ja też miewam czas,że nie mam weny i nic mi nie idzie,głowa do góry:)
OdpowiedzUsuń