Dość dawno już nie haftowałam breloczków, więc kiedy znajoma poprosiła mnie o dwa na mikołajkowy upominek dla dzieciaków, to nawet się ucieszyłam :) Do breloczków dorobiłam malutkie pudełka.
Z "rozpędu" wyhaftowałam jeszcze jeden breloczek, dla pewnej miłej osoby :)
A weekend zapowiada się u mnie pod znakiem twórczości papierowej :) Pozdrawiam :)
są świetne!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło, aż miło popatrzeć na te małe cudeńka.
OdpowiedzUsuńNikt nie doceni bardziej twoich breloczków niż ja!;) Uwielbiam je robić i oglądać u ciebie. Śliczne te wzorki dobrałaś, ale muchomorek rozczulił mnie najbardziej.:)A pudełka to już jest mistrzostwo świata. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńświetne breloki, a pudełeczka pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuń