Pamiętacie zabawny obrazek z misiową Młodą Parą? W końcu się zmobilizowałam i go oprawiłam. Trochę miałam obawy, jak mi to wyjdzie, najbardziej bałam się tego, że będzie krzywo, ale chyba nie jest najgorzej? Kupiłam gotową ramkę w sklepie fotograficznym.
Zdążyłam też zacząć w międzyczasie trzecią i ostatnią z planowanych panoram Johna Claytona - Sydney. Bardzo chciałabym zdążyć na wrzesień, ale przy takim natłoku kartek, jakie muszę jeszcze zrobić, realizacja tego zamierzenia stoi pod dużym znakiem zapytania. Na razie dziabnęłam tylko trochę wody i nieba. W dodatku okazało się, że mam chyba niekompletny wzór, bo w legendzie kolorów brakuje mi co najmniej dwóch, które są na schemacie. No nic, na razie będę haftować to, co jest, a potem się zobaczy i uzupełni "dziury".
Na razie jednak odstawię Sydney, ponieważ "na wczoraj", a nawet "przedwczoraj" MUSZĘ mieć metryczkę dla dziecka. Ponieważ czasu baaardzo malutko, będzie to mój "sztandarowy" wzór, czyli śpiący misiek. Te miśki robią mi się najszybciej. Dzisiaj już zaczęłam go haftować, ale jutro jeszcze przede mną kartki do wykończenia... Czasami myślę sobie, że byłoby super fajnie mieć ze dwie dodatkowe pary rąk. Tylko wtedy trudno byłoby kupić ciuchy :))))
Chcę się też pochwalić nowym zakupem :) Po prawie dwóch latach "polowania" na dziurkacz Marthy Stewart "Floral Vine" w końcu mi się udało zgrać w czasie jego - bardzo rzadką - obecność w sklepie z odpowiednim zasobem gotówki w portfelu i wymarzone cudo już do mnie jedzie :)
Pozdrawiam Was serdecznie - u nas bardzo ciepła, bezwietrzna noc, chciałoby się przesiedzieć ją całą na balkonie, zwisająca petunia fortunia obłędnie pachnie:) Zakwitła też w tym roku sansewieria, która każde lato spędza na wczasach na balkonie. Podobny do szczotki do mycia butelek kwiat kapie gęstą rosą syropu i także słodko pachnie... Dobranoc!
obrazek śliczny :)
OdpowiedzUsuńa panorama zapowiada się imponująco :)
śliczniutkie ja właśnie teraz też robie parke ślubną :D
OdpowiedzUsuń