Dziękuję za tyle miłych komentarzy, za każde słowo, jakie tu pozostawiacie! Za te "ciche" odwiedziny również :)
Dzisiaj pokażę ukwieconą karteczkę "babską" :)
Przyznam, że mam dylemat. Znajoma poprosiła mnie o zrobienie exploding box - kieszonkowca na ślub, ponieważ daje w prezencie pieniądze i szalenie jej się taka oprawa spodobała. Takiego, jakie robi agnieszka-scrappassion. Nigdy jeszcze takiego cuda nie robiłam, tylko podziwiałam na jej blogu, wydawało mi się, że to przekracza moje umiejętności. Do tej pory, kiedy ktoś mnie prosił o takiego kieszonkowca, mówiłam, że jeszcze nie robiłam i pewnie i tak mi nie wyjdzie, i odsyłałam ich, by napisali maila do Agnieszki. Ale ta znajoma uparła się jak osioł, a na wszelki wypadek, gdyby mi nie wyszło, miała zadowolić się kopertówką.
Żeby być w porządku w stosunku do Agnieszki i nie kopiować jej bezczelnie bez jej zgody, napisałam do niej z prośbą o zgodę na zrobienie pudełka i pokazanie go na swoim blogu, oczywiście z podaniem źródła, skąd pochodzi pomysł. Niestety, nie dostałam żadnej odpowiedzi. W galeriach widziałam już takie pudełka-kieszonkowce, jak te Agnieszki, z takimi samymi dekoracjami na kieszonkach, i ciekawa jestem, czy te osoby pytały o zgodę. Ja nie wystawiam w galeriach, nie zarabiam na pracach, wiekszość oddaję za darmo, nawet bez zwrotu kosztów materiałów.
I teraz nie wiem, co mam zrobić. Pudełko i tak zrobiłam, wyszło mi, jestem z niego bardzo zadowolona, znajoma też. Najbardziej cieszy mnie to, że zrobiłam z efektem zadowalającym coś, co wydawało mi się ponad moje siły, że dałam radę - i to moim nieskromnym zdaniem całkiem nieźle. Ale nie wiem, czy mogę to pokazać na blogu, bo jednak jest to kopia, nie żaden lift, nie inspiracja, tylko kopia kropka w kropkę. Sama nigdy w życiu czegoś podobnego bym nie wymyśliła! Lecz przyznaję, że chociaż z jedenej strony rozpiera mnie radość z dobrze wykonanej pracy, to z drugiej strony czuję się z tym źle, jak złodziej...
ja zrobiłam podobne pudełko w październiku na ślub koleżanki.To do tej pory moje jedyne.Również bardzo podobały mi się pudełka Agnieszki oraz Doroty(Kartkolandia).Zarówno pomysł jak i wykonanie. Również zastanawiałam się nad pytaniem, czy mogę zrobić podobne i pokazać je na blogu. Koniec końców jednak nie zapytałam, jednak w poście od razu na dzień dobry napisałam,że pomysł nie jest mój i że odgapiłam.Pudełko było na prezent, bez żadnych korzyści materialnych, więc mam nadzieję, że nawet jeśli dziewczyny zaglądnęły do mnie na bloga, nie miały mi tego za złe. Stawiam dopiero pierwsze kroki w scrapowaniu, podziwiam ich prace, moje są jeszcze nieudolne, więc w sumie żadna ze mnie konkurencja. Jestem bardzo ciekawa Twojego pudełka. Mam nadzieję, że je pokażesz:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZobacz czy maja napisane ze nie wolno kopiowac bo niektóre osoby sobie nie życza,ja osobiscie sie ciesze jezeli ktos według mnie zrobi bo to znaczy ze mu się podoba.Myslę ze tak całkowicie nie zrobiłas jak orginał tylko dałas swoje dodatki,sa blogi które pokazuja jak zrobic takie pudełka po to zebyśmy je same robiły. Ja zrobiłam juz bardzo dużo takich pudełek i tez czasami zagladam jak dziewczyny robią bo ciągle sie uczę,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarteczka bardzo mi się podoba! Też bym miała taki dylemat, ale zaznaczam zawsze w poście kto był moją inspiracją, nawet jeśli moja praca bardzo się różni od oryginału.
OdpowiedzUsuńKartka prześliczna. Na Twoim miejscu pokazałabym pudełeczko zaznaczając trzy tym skąd czerpałaś inspirację.
OdpowiedzUsuńCicha oglądaczka pozdrawia:)
OdpowiedzUsuńMarysia
śliczne te kwiatuszki!!! ja też lubię pochwalić się kto mnie natchnął do moich wynalazków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńchętnie zobaczę Twoje pudełko :)
OdpowiedzUsuń