Mikołaj z butelkowego fartuszka doczekał się kumpli :) Przepraszam za jakość fotek, zdjęcia w sztucznym oświetleniu zawsze wychodzą mi trochę żółtawe.
A z fartuszków jestem zadowolona, powiem nieskromnie, że mi się bardzo podobają :) Już wiem, że mam ich za mało i chyba jeszcze kilka dokupię... A na razie dłubię jesień z czterech pór roku.
Świetne fartuszki.
OdpowiedzUsuńJakie cudowne!! Ja chce! Ja chce!
OdpowiedzUsuńprzepiękne fartuszki!!!
OdpowiedzUsuń