poniedziałek, 14 lutego 2011

Trzynastego wszystko zdarzyć się może

Ktoś twierdzi, że trzynastego to pechowy dzień? Nie u mnie! W absolutnie zaskakującym tempie, zupełnie niespodziewanie przyjechało do nas istne cudo, wychuchana, wypieszczona, słodka mała księżniczka! Ten skarb to FRIDA KAHLO Armida, dla przyjaciół Pipi :) Tęsknota za Islą nadal boli, ale całą naszą uwagę absorbuje teraz ta oto perełka:





5 komentarzy:

  1. Dona jesteś najlepszym przykładem na to,że powiedzenie "na jedną miłość najlepsza jest druga",jest prawdziwe:))) piękna ta księżniczka Pippi:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sunia znalazła sie u nas ekspresem! szukałam kolejnego psiaka, ale nie spodziewałam się, że to się stanie w takim tempie. Rano rozłozyłam w pokoju swoje klamoty, ułożyłam plan dnia - najpierw robię scrapowe kartki, a wieczorem pohaftuję obraz - a tu bęc! i znienacka jest w domu łaciate szczęście! Pokój do teraz wygląda, jakby bomba w niego uderzyła, bo niczego jeszcze nie pochowałam, tylko przeniosłam na wyższe poziomy poza zasięg cavisiowego pyszcza :) hafciarskie i scrapowe przydasie są bardzo niebezpieczne dla zwierzaków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać ze jesteś radosna.To dobrze:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie,widać,że piesek albo pani pieskowa daje Ci dużo raadości:)słodka jest

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!