wtorek, 20 czerwca 2017

Jest OKO!

Miałam zamiar pokazać dopiero po ukończeniu haftowanego pasa wzoru, ale... nie wytrzymałam :) i pokazuję już, bo... sierściuch MA OKO! Wreszcie! Wreszcie widać, że coś zaczyna się na tym obrazie wyłaniać :)
Przepraszam za pogniecioną od tamborka kanwę, ale nie będę prasować haftu za każdym razem, kiedy chcę pokazać jakieś postępy. Zostawiam to sobie na koniec :)


Podczas haftowania na balkonie wiernie towarzyszy mi Kicia. Pipi wypięła się na mnie i woli spać w domu, za to Kicia... plażing, smażing :)  



7 komentarzy:

  1. Ale już masz dużo pieska :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki miks kolorów, ale już tak pięknie widać mordkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Łał ...wreszcie pokazałas większy fragment :):):)
    Dla mnie to bardzo mobilizujące jak widzę, że ktoś poza mną, również zmaga sięz pikselozą sierści.
    Cudnie już wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam, gdy haftowałam wilki to długo była tylko sierść i sierść:) Twojego pieska już sporo widać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny będzie ten haft. A Kicia boska, moje sierściuchy też mi towarzyszą gdy haftuję...

    OdpowiedzUsuń
  6. Mizianko dla Kici:))dla Pipi również tylko wtedy gdy nie będzie spała:)))ha:)cudna psina:)))czekam na całość:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna psinka się wyłania. Piękny haft powstaje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!