wtorek, 5 kwietnia 2016

Ukwiecona "osiemnastka"

Ostatnie dni nie sprzyjają życiu blogowemu :( Chodzę spać o godzinie 2:00 - 2:30 w nocy, do pracy wstaję o 6:00 rano - jestem nieprzytomna. Nie mam nawet siły na odwiedziny na Waszych blogach i komentowanie. Mam nadzieję, że to jeszcze tylko kilka dni i moje życie wróci do normy. I wtedy nadrobię zaległości blogowe :)
Dzisiaj wrzucam tylko szybciutko ostatnią moją kartkę sztalugową na osiemnastkę - i uciekam do łóżka.









Kartka zapakowana w pudełko.


Nie umiem zrobić ładnych, okrągłych perełek - zawsze wychodzą mi stożki :( Macie na to jakiś patent?


I na koniec moje sierściuchy kochane...



10 komentarzy:

  1. Kartka wygląda pięknie, tak wiosennie :)

    A ostatnie zdjęcie sierściuchów mnie rozczuliło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczna kartka, ale zwierzątka śliczniejsze :P . Pozdrawiam słonecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna kartka :) ..a zwierzaki - cudne! Sił Ci też życzę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna kartka. Zachwycałam się Twoimi perełkami i też kupiłam 3 kolorki. Próbowałam i wychodzą mi dokładnie takie same stożki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja patentu nie mam, mam już dosyć wyrobiona rękę przy decu - mi wychodzą zazwyczaj okrąglutkie:) kartka sliczna

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna kartka! Sierściuchy przesłodkie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kochane te sierściuchy, karta wspaniała, pozdawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczną kartkę zrobiłaś i pudełko do niej :).

    Takie stożki też są bardzo fajne :).

    Ale masz fajne futrzaki :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Kartka boska, a te 2 motylki to kwintesencja smaku.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!