czwartek, 23 października 2014

Z bluszczem

Znowu forma sztalugowa w pudełku.





A tak wygląda moja psica o godzinie 9.30 rano. Ani myśli wstawać i wychodzić na zewnątrz. Udaje, że nie słyszy, jak się ją woła. Trzeba małpę na siłę na rękach wynosić, żeby zrobiła siku.



5 komentarzy:

  1. Osobiście nie wiem czy połączyłabym to z tak jasną zielenią, ale ja już tak mam ;)
    A tu to właśnie fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja Psica jest dokładnie taka sama! :))) Twierdzę uparcie, że jej naturalnym środowiskiem jest sypialnia :))
    Kartka fenomenalna!
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój rozkapryszony jamnik w deszczowe dni załatwia się tylko pod parasolką.

    OdpowiedzUsuń
  4. ENYA ma dokładnie tak samo. Ja ja namawiam na spacer! Co to się porobiło...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!