sobota, 13 sierpnia 2011

Magnesik

W przerwach haftowania malw (z braku muliny) i robienia scrapowych kartek zaczynam wyciągać z szuflady pozaczynane w zeszłym roku drobne hafciki w celu ich dokończenia i zrobienia z nich użytku. I tak dzisiaj powstał magnesik na lodówkę z biedronką. Najśmieszniejsze jest to, że lodówkę mam w zabudowie i nie mam gdzie tego magnesu uczepić. Ale i tak mi się podoba :)


5 komentarzy:

  1. Fajny magnesik, a że nie masz jak jej przyczepić? - zawsze znajdzie się ktoś warty obdarowania. Lub niespodziewana okazja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny magnesik, bardzo optymistyczny :)

    Pozdrawiam
    Lagatka

    OdpowiedzUsuń
  3. Magnesik cudo,śliczne prace.Zauważyłam że mieszkamy w tym samym mieście.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!