poniedziałek, 14 lutego 2011

Eksperymentalne jajo

Wiem, wiem! Do świąt jeszcze szmat czasu. Ale od kiedy trafiłam w necie na ten kurs ,nie mogłam się już doczekać, kiedy poczynię pierwszą pisankową kartkę. I oto jest. I nawet jestem z niej - o dziwo - zadowolona, choć niezmiernie rzadko mi się zdarza być zadowoloną z własnych prac.

Cudny papier i kryształowy ćwiek stąd.
Kartka nie mieści się do tradycyjnej koperty, więc koperty też skleiłam sama. I jedno jest pewne - takich jaj powstanie więcej, bo bardzo mi się spodobało ich robienie. O ile Pippi mi pozwoli :)
Martwi mnie, że siusia tylko raz dziennie. Isla w jej wieku mogła zastąpić hydrant :))))

2 komentarze:

  1. Śliczne jajeczko, a do Świąt wcale nie taki szmat czasu.Powoli trzeba się zabierać:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna karteczka! A do świąt coraz bliżej i trzeba już myśleć o karteczkach i ozdobach:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słowo i zapraszam ponownie!